poniedziałek, 5 września 2016

Podobno czasem się pisze dla kogoś

Jeżeli kiedyś pójdę
choć może uda się zostać
lecz jeśli kiedyś umrę
wiedz,  że to nie dlatego
mnie nie ma.

Pomyśl, że wyjechałam
tak jak to zresztą ty kiedyś
i znać ci dać zapomniałam
że już nie będzie zieleni
i więcej nic się
nie spełni.

Jeżeli kiedyś - dlaczego
zostaw bez odpowiedzi
włącz jedną z moich piosenek
przytul się do niej jak kiedyś
tuliłam ciebie.

M. D.

czwartek, 1 września 2016

Co masz w sobie ty


Co masz w sobie ty
że tak bez ciebie gubię sny
czarna otchłań biały bez
to wszystko ciągle plącze się
bez ciebie jest to tak
jak gdyby nagle czas
rozmyślił się lub zgubił wiosła
przestał płynąć.  Zamknął przestrzeń.

Co masz w sobie ty
za falochronem stoisz myśli bezczelnie
wedrzeć próbują się
lecz jeszcze żadna z nich
nie podpłynęła blisko ciebie
by rozbić opór i otulić marzeniami
sny. Coraz krótsze sny.

M. D.

(inspiracja utworem,,  Co ty w sobie masz ''  Kapitana Nemo)

piątek, 26 sierpnia 2016

Znów wiśnie

Znów wiśnie

Dojrzewając wolno wiśnie upadają
w suchą trawę tak soczyście
znacząc ją
teraz skusi się jedynie
na ich zapach podstarzały
niezbyt sprytny mały szpak

Nie smakują już nikomu
nie ten czas.
We wspomnieniach inne były
inny kolor słodszy smak.

Wtedy w dłonie same nam wpadały
dziś zbyt kwaśne zbyt zgorzkniałe
jak my sami
Wtedy tak... Chciało się je rwać.

M. D.

wtorek, 16 sierpnia 2016

W zamknięciu

Zamykam pustkę
wokół mnie na ciężkie klucze
nie chcę nic
od świata obok
nie chcę nic

Oddalam wszystko
w samotności chcę się topić
i kamieni coraz więcej ciągnę w dół

Serce zamykam
przypomina mi motyla
który nocą się dobija
w każde drzwi

....................

Ciągły nawał myśli
płynie jak żaglowiec
nie wchodzę wolę obok
samotnie kląć jak szewc.
Rozbijam ścianą szklankę,  depczę telefony
(szkła kłują pod nogami)
wreszcie przestały dzwonić....
Wkurwione na rzeczywistość
ta wewnątrz i ja w lustrze
patrzymy wciąż na siebie
dostrzegając pustkę.

wtorek, 18 sierpnia 2015

Przyjaciel

Coraz wyżej podnosisz kołnierz płaszcza
coraz głębiej wbijasz dłonie do kieszeni
już za chwilę się ogrzejesz, już za moment
zawierucha dziś tak silna, taka straszna

W skulonym w rogu pomiędzy murem
a starym płotem nie rozpoznajesz go

nie pamiętasz, żeby kiedyś była taka noc
w której lęki przenikają niczym ziąb
dźgając każdy odsłonięty skrawek ciała
wewnątrz pustka i pragnienie odejść stąd

W skulonym w rogu między murem
a wspomnieniem nie rozpoznajesz psa

cichy skowyt przypisujesz jękom wiatru
kiedyś przyjacielem twym się zwał
kiedyś dawno, no a potem ci się znudził
wchodzisz do domu z ulgą zamykając drzwi

Skulony w rogu między miłością
a cierpieniem bezsilnie trwa

M. D.

sobota, 11 lipca 2015

Dylematy

Gdzie się podziały moje radości
codziennie coraz gorzej jest
złość wciąż się kłębi wiatrem
wśród burzy. Chciałabym odejść
przekornie trwam.

   Psychiatra już się czule uśmiecha
   twierdząco zapisując czas
   na miejsce tutaj tak wielu czeka-
   nie zwlekaj,  mowi. Nim będzie brak.

Wnętrzem targają siły ogromne,  szarpią
mnie wilki jak żebrzący dziad
z jednej na drugą przeciągają stronę
bujam się niczym cyrkowy klaun.

M. D.