piątek, 3 października 2014

Zadra

W codziennej ciszy
pytasz gdzie jestem
za pustym stołem
i szklanką pełną
melancholii
ukrywam twarz
za matowym szkłem
nie widać oczu
uśmiecham się
do ciebie
bo wciąż tkwię
niczym zadra
jak wspomnienie
natrętne...