Kroisz codziennie chleb
jakby ten sam
rutyna niczym masło
przecieka przez palce
czas
rozmył spojrzenie
nie jest już rześkie
jak kiedyś .
Kroisz ten chleb ostrożnie
by nóż nie rozdzielił ci dni
pomiędzy tym co dziś
a co mogłoby zaistnieć
gdyby wniknął głębiej
choć troszeczkę
w ciebie .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz