Seria zgonów w jednym trwaniu
cisza spojrzeń między ustami
dotyk delikatny jak muśnięcie
motyla...jak pergamin
i ta muzyka
między i ponad nami
wszystko to razem
chemia reakcja
góra i dół
taniec modlitwą
Słońce i Tartar
zaufanie ze strachem
zmieszane
w dwóch szeptach
to wszystko dla ciebie
moje...wyśnione kochanie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz